W dniach 21-25 sierpnia razem z całym warsztatem wyjechaliśmy na cudowną wycieczkę w Bieszczady. Pierwszym naszym przystankiem był Sandomierz, tam odbyliśmy spacer „Śladami Ojca Mateusza”, gdzie szukaliśmy miejsc zdjęć filmowych. Po spacerze, kupnie pamiątek i pysznych lodach ruszyliśmy do miejsca zakwaterowania czyli pensjonatu „Gawra”  w Łączkach.

Drugiego dnia ruszyliśmy do Polańczyka na taras widokowy, aby podziwiać Solinę i piękny otaczający nas krajobraz. Kolejnym punktem wycieczki był rej statkiem spacerowym po Zalewie Solińskim, następnie spacer po koronie zapory oraz czas wolny na pamiątki, lody i gofry. Wieczorem Pani Agnieszka z biura podróży „Aga tour” zorganizowała nam dyskotekę połączoną z grillem, tańców nie było końca, ale trzeba było położyć się spać, aby  odpocząć przed kolejnym pełnym dniem wrażeń.

Trzeciego  dnia odwiedziliśmy „Muzeum Przyrodnicze” w Ustrzykach Dolnych, gdzie Pan przewodnik opowiedział nam wiele interesujących rzeczy o motylach, ćmach, bocianach, sokołach, sępach, bobrach, lisach, niedźwiedziach, żubrach i wielu innych zwierzętach, a także o florze Bieszczad, o skałach, kamieniach i  innych ciekawych rzeczach. Po zwiedzeniu muzeum pojechaliśmy do punktu panoramicznego na połoniny nad Lutowiskami, a także wspięliśmy się na  Małą Rawkę, tam podziwialiśmy piękne górskie widoki. Po pysznym obiedzie w pensjonacie i chwili odpoczynku poszliśmy grać w piłkarzyki, tenisa stołowego  oraz tańczyć.

Kolejnego dnia mieliśmy możliwość przejechać się „bieszczadzką ciuchcią” czyli kolejką wąskotorową na trasie Majdan-Balnica-Majdan, w czasie przejazdu podziwialiśmy malowniczą przyrodę, a także umilaliśmy sobie czas przyśpiewkami. Później przejechaliśmy do Komańczy, gdzie spacerem  dotarliśmy do klasztoru sióstr Nazaretanek, w którym więziony był  Prymas Wyszyński.

Piąty dzień naszej wycieczki to niestety dzień wyjazdu, po śniadaniu ruszyliśmy w drogę pozostawiając cudowne Bieszczady… ,ale to nie koniec przygód, w drodze do domu odwiedziliśmy „Centrum Dziedzictwa szkła w Krośnie”, gdzie mieliśmy możliwość podpatrzenia jak wykonuje się szkło, jak powstają z niego różne ozdoby, naczynia, biżuteria itp., a także obejrzeliśmy krótkometrażowy film o powstaniu „Centrum…”. Oczywiście musiał znaleźć się czas na postój i pyszny posiłek w Mcdonald, z pełnymi brzuchami, głową pełną pięknych krajobrazów, przeżyć, nowych informacji wracaliśmy szczęśliwi do domów.

* * *

Wycieczka w góry

2017-08-28

 

 

Zdjęcia: Warsztat Terapii Zajęciowej w Kisielanach